Sola jest raczej rzadko spotykaną rybą w naszych sklepach, choć pojawia się od czasu do czasu i wtedy, warto to wykorzystać, bo jest bardzo smaczna, niby podobna do flądry i z tej samej rodziny, ale mięso znacznie bielsze i smaczniejsze (choć flądrę też lubię bardzo). Ten przepis jest nadzwyczaj prosty i, tak naprawdę, można według niego przyrządzić każdą rybę.
Składniki (2 porcje):
masło truflowe:
3 łyżki miękkiego masła
1 płaska łyżeczka pasty truflowej z czarnych lub białych trufli (można ją kupić w delikatesowych sklepach np. z żywnością włoską, można ją ewentualnie zastąpić oliwą truflową)
kilka kropel soku z cytryny
sól
posypka:
listki z 2-3 gałązek mięty
skórka otarta z 1 cytryny
poza tym:
2 wypatroszone, opłukane i osuszone sole
sól morska
odrobina oliwy
Sposób przygotowania:
- Połącz masło z pastą truflową, dodaj odrobinę soku z cytryny i soli do smaku. Utrzyj razem do uzyskania puszystej konsystencji, wstaw do lodówki, aby masło się schłodziło.
- Skórkę otartą z cytryny i posiekane listki mięty podsusz (najlepiej dzień wcześniej), następnie utrzyj w moździerzu na proszek.
- Ryby posól, posmaruj oliwą i ułóż na średnio gorącym ruszcie, piecz ok. 3 minut z każdej strony zależnie od grubości. Odsuń na bok, gdzie żar jest słabszy i pozostaw na 3-4 minuty, aby doszła.
- Rybę podaj posypaną miętowo-cytrynowym proszkiem, a na niej ułóż kawałki truflowego masła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz