Czy pamiętacie kompot rabarbarowy z przedszkola? Taki rozwodniony, że aż bez koloru i bez smaku? Ja pamiętam, podobnie jak szpinakową papkę, którą przynosiłam do domu w kieszonkach fartuszka, żeby nie prowokować dyskusji z wychowawczynią o niezjedzonym obiedzie. Te doświadczenia spowodowały, że przez lata nie sięgałam po te produkty w mojej kuchni. Oto, jak trauma z dzieciństwa może się przełożyć na dorosłe życie. Na szczęście w jakimś momencie się opamiętałam. Teraz uwielbiam i rabarbar, i szpinak i staram się nadrobić stracone lata. A czy wiecie, że rabarbar pochodzi z Azji Środkowej? Tak, to prawda, ale na szczęście w Polsce też rośnie; pierwszy wiosenny owoc, z którym można upiec ciasto. A wiecie, że rabarbar, to warzywo, nie owoc? No tak..., ale cokolwiek by nie było, to tarta z rabarbarem jest po prostu dobrusia...
Składniki:
Ciasto: 175g mąki, 1 łyżka cukru, 120g masła, 2-3 łyżki zimnej wody
Nadzienie: 7-8 łodyg rabarbaru, 150 ml kwaśnej śmietany, 3 żółtka, 200g cukru, 30g mąki
Kruszonka: 40g masła, 50g mąki, 40 g cukru
Sos: 10 truskawek, 2-3 łyżki cukru
Sposób przygotowania:
Zagnieść ciasto na spód tarty, wstawić je do lodówki (nie zaszkodzi, jeśli ciasto poleży w lodówce nawet kilka godzin, będzie wtedy bardzo kruche po upieczeniu).
Łodygi rabarbaru opłukać i pokroić na małe kawałki, przełożyć do miski.
W robocie kuchennym połączyć składniki nadzienia: śmietanę, żółtka, cukier i mąkę, miksować, aż masa będzie jednolita.
Wrzucić do miski składniki kruszonki, zagniatać ręką, aż powstaną drobne grudki.
Nagrzać piekarnik do 200-220 st. Formę do tart wysmarować masłem i posypać mąką. Wyłożyć rozwałkowanym, ciastem (brzegi ciasta lekko zawinąć na zewnątrz formy). Wrzucić pokrojony rabarbar, rozłożyć go równomiernie i zalać kremem śmietanowym. Wstawić do piekarnika i piec 30 minut, aż masa kremowa zacznie się ścinać. Po 30 minutach otworzyć piekarnik i posypać tartę kruszonką. Piec kolejne 15 minut, aż kruszonka stanie się złotawa.
W czasie, kiedy ciasto stygnie, przygotowujemy sos. Wrzucić opłukane i rozdrobnione truskawki do małego rondelka, dodać cukier, gotować mieszając, aż truskawki całkiem się rozpadną. Przetrzeć przez drobne sitko, odstawić do wystygnięcia.
Z sosu truskawkowego robimy dekorację na talerzu, obok nakładamy kawałek tarty i....mniam...
Jaki piękny rabarbar! i z pewnością pyszne ciasto :)
OdpowiedzUsuńOj tak,kompot z przedszkola,to była lekko różowa woda.
OdpowiedzUsuńI nieco włókien rabarbarowych...
Ale twoja tarta to pychota!