Składniki (2 porcje):
po 2 garście kolorowej sałaty na porcje (w tym rukola)
1 opakowanie koziego sera (użyłam ser kozi łomnicki z kozieradką z Zagrody Ekologicznej Kozia Łąka, kupiony w sklepie Zielona Spiżarnia w Baranowie pod Poznaniem)
4-5 moreli
połówki orzechów włoskich (ok. 6-7 na porcję)
dressing:
3 łyżki oleju rydzowego (użyłam olej SemCo ze Śmiłowa koło Szamotuł)
2 łyżki octu jabłkowego
1 łyżka miodu (użyłam miód akacjowy z Gospodarstwa Pasiecznego Noteckie Miody)
Sposób przygotowania:
Orzechy uprażyć na suchej patelni na złoty kolor, odstawić do ostygnięcia. Opłukane liście sałat ułożyć na talerzach, kozi serek pokroić na ósemki i ułożyć obok sałaty. Morele pokroić na ćwiartki i dodać do sałatki, wszystko razem posypać przestudzonymi orzechami.
Składniki dressingu połączyć, dodać odrobinę wody i szczyptę soli, mieszać, aż sos będzie miał konsystencję emulsji. Sosem polać sałatkę i ... gotowe.
Olej rydzowy, to moje ostatnie odkrycie, które, wbrew nazwie, nie ma nic wspólnego z rydzami. Jest produkowany z rośliny o nazwie lnianka, ale nie ma za grosz tego agresywnego zapachu pakuł, co olej lniany. Olej rydzowy jest bardzo delikatny w smaku i ma piękny kremowy kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz