Taka wersja pesto, to moja czysta fantazja, potrzebowałam po prostu czegoś, co składem i smakiem pasowałoby do kuchni orientalnej, w szczególności tajskiej. Zrobiłam więc taki mały przekład z włoskiego genovese zastępując poszczególne składniki produktami popularnymi w kuchni azjatyckiej, i tak: zamiast bazylii dałam kolendrę, zamiast orzeszków piniowych - ziemne, zamiast oliwy - olej sezamowy, jedynie czosnek pozostawiłam w oryginalnej postaci. A efekt? Bardzo udany i właśnie o taki smak mi chodziło!
Składniki (4 porcje):
1 ząbek czosnku
2 łyżki posiekanych orzeszków ziemnych (niesłonych)
2 łyżki posiekanej kolendry
2 łyżki oleju sezamowego
sól
Sposób przygotowania:
- Czosnek obierz i rozgnieć, umieść w moździerzu.
- Dodaj kolendrę i orzechy.
- Wszystko utrzyj w moździerzu na miazgę (jesli nie mamy moździerza, można podane składniki po prostu drobno posiekać).
- Dodaj olej, wymieszaj i posól do smaku.
Takie pesto o nieco egzotycznym smaku nadaje się do makaronu, mięs i ryb przyprawianych na sposób azjatycki. Ja na początek wykorzystałam je jako dodatek do zupy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz