Pesto robię praktycznie ze wszystkiego, no może niezupełnie ze wszystkiego, bo przykładowo z kaszanki, to nie. Jednak zgodnie z zasadą: zielenina + orzechy + czosnek + ser + oliwa używam wszelkich rodzajów zieleniny (a nawet niektórych warzyw), dowolnych orzechów, najróżniejszych serów (twardych) i rozmaitych olejów. Niezmienny w tym składzie jest jedynie czosnek. Zajrzyjcie po prostu do lodówki i zobaczcie z czego można by zrobić pesto, na pewno coś się nada. A takie pesto można wykorzystać na wiele sposobów: do makaronu, do faszerowania mięsa, wreszcie... na kanapkę, jeśli ktoś nie lubi takich suchych kanapek, które mają na sobie tylko plasterek czegokolwiek... ja nie lubię...
Składniki:
60 g rukoli
listki bazylii obrane z 2 -3 gałązek
1 duży, obrany ząbek czosnku
50 g prażonego słonecznika (upraż słonecznik na suchej patelni
mieszając, aby równomiernie nabierał złotego koloru)
50 g utartego sera parmezan, grana padano albo cheddar
3 - 4 łyżki oliwy
sól
Sposób przygotowania:
- Wszystkie składniki pesto, oprócz oliwy, utrzyj w moździerzu na pastę, zmiel w młynku albo drobno posiekaj.
- Dodaj oliwę i ucieraj jeszcze chwilę. Dopraw solą do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz