Kiedy byłam dzieckiem, w Polsce istniało coś takiego jak coctail bary. Ni to kawiarnie, ni to bary mleczne (takie też istniały), krótko mówiąc takie miejsca, w których można było zjeść coś słodkiego, najczęściej lody z bitą śmietaną i popić kawą (koniecznie zaparzoną po "turecku") lub koktajlem mlecznym. I właśnie o ten koktajl mleczny chodzi. Koktajle mleczne, jak mówi sama nazwa, to były owoce zmiksowane z mlekiem, przy czym mleko dominowało bezdyskusyjnie zarówno w smaku, jak i kolorze. Repertuar owoców zwykle ograniczał się tylko do truskawek, od wielkiego święta trafiały się też jagody. Nigdy tego nie lubiłam. Nie tylko dlatego, że koktajle miały obrzydliwy zniechęcający kolor wypranej ścierki, ale też dlatego, że na ogół stały w lodówkach już rozlane do szklanek i efektownie rozwarstwiały się na frakcję mleczną i owocową (ta druga zawsze była mniejsza). Nie wspomnę już o jakości i zapachu mleka z tamtego okresu.
Niektórym będzie trudno uwierzyć, że nie było wtedy brzoskwiń, bananów, awokado, mango, borówki amerykańskiej i wielu innych owoców, a sezon na truskawki kończył się 1 lipca i nie było na to rady. Czasem, na Boże Narodzenie trafiały się kubańskie pomarańcze, które, wprawdzie smakowały jak pastewne, ale za to w głównym wydaniu wieczornego dziennika w jedynej (potem w jednej z dwóch) stacji TV były wiodącym tematem i dowodem na to jak władza troszczy się o dobrobyt obywateli.
Kiedy więc po transformacji polityczno-gospodarczej okazało się, że sezon na truskawki i maliny może trwać kilka miesięcy, że w Polsce da się wyhodować brzoskwinie i nektarynki niczym z Bułgarii, że nagle stragany zostały zalane polską borówką amerykańską oraz mnóstwem owoców z importu, o których istnieniu niewiele się miało wcześniej pojęcia, z lubością rzuciłam się na tę rozmaitość i domową produkcję koktajli, eliminując z nich mleko i cukier, łącząc wszystko ze wszystkim i poszukując najbardziej zaskakujących i fascynujących kolorów i smaków (sam smak bez koloru, to jeszcze nie to). Dzisiaj pyszny koktajl jagodowy do przygotowania w 3 minuty.
Składniki (2 porcje):
150g czarnych jagód
1 dojrzały owoc awokado
1,5 szklanki soku z czarnej porzeczki
8-10 listków werbeny (jeśli nie mamy, użyjmy melisy cytrynowej)
1 łyżka miodu
sok z 1/2 limonki
Sposób przygotowania:
- Obierz awokado, wyjmij pestkę.
- Kawałki awokado wraz z jagodami wrzuć do blendera, dodaj wszystkie pozostałe składniki i zblenduj na aksamitne smoothie. I już.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz