Zostało kilka dni do końca września. Gdyby nie chłodne noce, to w dzień pogoda ładniejsza niż w lipcu. A mówią, że idzie ocieplenie. Tego się nie spodziewałam. Nie spodziewałam się też, że na koniec września będę pisała post z przepisem na chłodnik. Jeśli wskutek globalnego ocieplenia wszystkie kolejne wrześnie będą równie piękne, takie, że będzie można jeść chłodne zupy, to nie mam nic przeciwko temu. Pod warunkiem, że lipiec nie zmusi mnie do gotowania potraw rozgrzewających.
Dzisiejszy chłodnik nie musi być podawany z lodówki, wystarczy mu temperatura pokojowa. Jestem pewna, że jego aksamitna konsystencja Was uwiedzie.
Składniki (4 porcje):
350 ml jogurtu naturalnego płynnego lub chudego kefiru
2 duże, dojrzałe owoce awokado (lub 3 małe)
1 średniej wielkości ogórek
sok z 1 cytryny
sól, pieprz mielony
garstka liści bazylii
4 łyżki grubo posiekanych pistacji (po 1 na każdą porcję)
oliwa z oliwek do skropienia
Sposób przygotowania:
- Awokado obierz, wyjmij pestki, pokrój na kawałki. Ogórek obierz, przetnij wzdłuż na pół, usuń wnętrze z pesteczkami, a miąższ również pokrój na kawałki.
- Jogurt, awokado i ogórek przełóż do wysokiego naczynia, dodaj sok z cytryny i zblenduj na krem. Dopraw solą i pieprzem do smaku.
- Krem podaj posypany listkami bazylii, posiekanymi pistacjami i skropiony oliwą z oliwek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz